„W ostatnim „Nature” pojawia się wręcz propozycja, by za cztery lata, po
publikacji piątego raportu, Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu został po
prostu rozwiązany.”
******************************
Im szybciej, tym lepiej. Organizacja-czapeczka zawsze będzie prowadziła swoją
własną politykę, dla której chętnie poświęci niewygodne analizy, a tym samym
uniemożliwi otwartą wymianę opinii ośrodków badawczych. Jest to również
idealne miejsce do wywierania nacisków politycznych i ekonomicznych. Owszem,
można „przekonać” poszczególne ośrodki badawcze, ale szybko pojawią się opinie
podważające „analizy na zamówienie”. Innym słowy: nie ma instancji odwoławczej
od decyzji Panelu.
Nie wiem, czy warto zwlekać, skoro zakwestionowany został dorobek Panelu, a
jego decydenci zdają się iść w zaparte. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że
IPCC będzie broniło zdobytych pozycji i tym samym coraz bardziej rozmijało się
z rzeczywistością w imię politycznych priorytetów.